niedziela, 15, wrzesień 2024

Afera, zazdrość, oszczerstwa, brak argumentów. Co się dzieje w Górnej Cięcinie?

 

 

 

 

 

Pierwsze dni wiosny, a w Cięcinie temperatura co najmniej tropikalna. Ale tu nie chodzi o temperaturę związaną z klimatem, ale emocjonalną, która opanowała sesję rady gminy (można sobie odsłuchać) i mieszkańców naszej miejscowości, gminy, a pewnie już niebawem większej części naszego regionu.

 

Sugeruje wraz z przeczytaniem artykułu oglądnąc nagranie z XLIV Sesja Rady Gminy Wegierska Górka z 20 marca 2024r.

 

W trudnych czasach żyjemy, takie są czasy, taką rzeczywistość sami kreujemy. Informacja niepotwierdzona i fake news rozchodzi się w naszej przestrzeni szybciej niż wiele dobrych rzeczy, które otaczają nas na co dzień. Skąd się to bierze i jakie są przyczyny tego co obserwujemy w naszym życiu. Myślę, że jak od początku istnienia człowieka. Pychy, zazdrości, pazerności, oceniania innych poprzez pryzmat swoich działań.

 

Do czego zmierzam w tym artykule, który myślę dotrze do szerszej grupy odbiorców niż tylko posiadaczy kont na fb i wiernych widzów sesji rady gminy Węgierska Górka. W ostatnim tygodniu w internecie, w sklepach, na parkingach i wszędzie gdzie mamy okazję się spotykać istnieje temat numer jeden. Nie wiem czy nadam tej „aferze” dobry chwytliwy tytuł, ale bardziej chciałbym się skupić na konkretnym problemie i merytorycznie pochylić się nad tematem niż tylko hasłowo rzucać niesprawdzone informacje w przestrzeń medialną i w przestrzeń realną. Miniserial „Sesja Rady Gminy z 20 marca” sugeruję obejrzeć i proponuję samemu wyciągnąć wnioski. Tytuł lub tytuły dla afery: „składowisko odpadów”, „spalarnia”, „armagedon ekologiczny w Cięcinie”, „gryzonie i komary atakują”. Niech sobie każdy wybierze po oglądnięciu sesji i przeczytaniu mojego artykułu.

 

Nie wiem dlaczego – bo nie jestem radnym naszej gminy – kilka osób dzwoniło i pisało do mnie co się tam dzieje w zakładach dawnego Zdroju. Odpisywałem – nie wiem. Problem, który dziś jest na pierwszych „stronach” lokalnego fb poznałem podczas Walnego Zebrania OSP w Cięcinie, na które zostałem zaproszony 9 marca br. Tam podczas spotkania radny Leon Figura przedstawił pismo z Wód Polskich i podniósł ten temat (osobiście uważam, że nie było tam na to miejsca i czasu – nie mnie to oceniać). Zachęcił zebranych tam zaproszonych gości, a przede wszystkim radnych gminnych i powiatowych, aby zainteresowali się tym problemem, bo on uważa, że to będzie problem ekologiczny.

 

słodka_afera

Zdjęcie obwieszczenia wykonane podczas Zebrania Walnego w OSP Cięcina

 

Po zapoznaniu się z powyższym wnioskiem i zapisami dotyczącymi ilości przetworzenia odpadów jak i kodów tych odpadów zainteresowałem się tym tematem jako mieszkaniec Górnej Cięciny, a także użytkownik wodociągu, którego ujęcie znajduje się w tamtym rejonie. Przyznam, że zaciekawiło mnie to i zaintrygowało, było to coś tajemniczego.  W rozmowie z Józefem Stopką, uzgodniliśmy, że  sprawdzi on dokumenty w instytucji Wody Polskie i WFOŚ – z racji tego, że jako radny ma możliwość skrócenia drogi administracyjnej sprawdzenia złożonych przez wnioskodawcę dokumentów. Po otrzymaniu wiadomości od radnego Józefa Stopki, że wszystkie dokumenty są analizowane i sprawdzane przez powołane do tego instytucje, działające w naszym państwie, postanowiłem dodatkowo sprawdzić co tam takiego strasznego się dzieje.

 

Więc jako mieszkaniec tego pięknego zakątka naszej miejscowości, użytkownik wodociągu, ale także jako działacz lokalny udałem się na miejsce. Szczerze mówiąc, tak naprawdę z drogi, więc  zarządzający tym budynkiem nie mógł  przygotować tego co widziałem na miejscu. Pisma pismami, wspomniany powyżej miniserial oglądnięty, więc postanowiłem – bo mi się chciało - tam podjechać i sprawdzić co się tam na miejscu dzieje. Po co? Po prostu z doświadczenia: że plotka i pomówienia szybko się rozchodzą. Natomiast praca, pozytywne zmiany, zaangażowanie, mają słabe wskaźniki oglądalności i poczytność. Po drugie chcę się z Wami podzielić i przedstawić to co widziałem - na portalu, który prowadzę i  który działa w naszej miejscowości od ponad szesnastu lat. Warto się ruszyć i zobaczyć u źródeł…

 

słodka_afera słodka_afera

 Zdjęcia wykonane w siedzibie fundacji górom podczas wizyty - po oglądnięciu sesji rady gminy z 20 marca 2024r.

 

Moje osobiste spostrzeżenia i ocena obejścia:

 

Po pierwsze: tak, to prawda że kody w pozwoleniu są bardzo rozbudowane i opisują wszystko - też się tego obawiałem.

 

Po drugie: tak to prawda, że odpady BIO kojarzą się ze wszystkim co tylko możemy sobie wyobrazić albo zobaczyć w telewizji przy interwencjach dziennikarskich.

 

Po trzecie: po obejrzeniu magazynów nie zauważyłem niczego co mogłoby wzbudzić zaniepokojenie. Jak to mawiał klasyk - kontrola najwyższą formą zaufania.

 

Przede wszystkim przed wizytą próbowałem przyswoić sobie wiedzę na temat o którym chciałem rozmawiać. Z doświadczenia zawodowego wiem, że adwersarz podczas rozmowy, który nie posiada podstawowej wiedzy i brak mu argumentów podczas rozmowy nie jest osobą z która można prowadzić dialog. Chciałem tego uniknąć po lekturze znów wyżej wspomnianego miniserialu.

 

Definicja odpadu organicznego:

 

Odpady organiczne to w około ¾ odpady z produkcji zwierzęcej, a w około 20% z produkcji zbóż, ziemniaków oraz warzyw i owoców. Pozostała masa to odpady bytowe, ścieki i inne. Do grupy odpadów organicznych należą odchody zwierzęce, w tym gnojowica, stanowiące cenny nawóz organiczny. W państwach o wadliwie działającym systemie zagospodarowania odpadów, odpady organiczne stanowią duże zagrożenie dla środowiska naturalnego – za Wikipedią

 

Dreszczy jeszcze nie ma, ale wyobraźnia już działa. Oczywiście przed wizytą na obiekcie, który jest wymieniany kilkakrotnie...Tak, tak w wyżej wspomnianym miniserialu. Więc odpady organiczne jest to cała tablica Mendelejewa i związków chemicznych!!! Magazynowanie wielkich ilości tych odpadów, może przyciągnąć w to miejsce gryzonie, owady, bakterie i co tylko żyje i się porusza, a nie jest miłe i przyjemne w dotyku.

 

Więc co zobaczyłem?

 

Na miejscu zobaczyłam big-bagi i plastikowe opakowania wypełnione…. tutaj jest niespodzianka i zaskoczenie:

 

słodka_aferasłodka_aferasłodka_afera

 

Paluszkami, ciastkami i czekoladą znanymi nam wszystkim dobrze z nazwy i smaku. Te odpady zmagazynowane w wizytowanych przeze mnie budynkach dla producentów słodyczy są odpadami, brakami poprodukcyjnymi (można sobie ich trochę podjeść podczas zwiedzania – pyszne – bo świeże), a dla firmy, która stara się o pozwolenie na przedsięwzięcie „Zbieranie i przetwarzanie odpadów innych niż niebezpieczne metodą odzysku w procesach R12 i R3 powyżej 10Mg/dobę” jest materiałem, który po przetworzeniu staje się paszą dla świń w innych częściach kraju znanych pod nazwą wieprz.

 

Co więcej mógłbym napisać ?

 

Byłem, zobaczyłem wszystko, łącznie z całą dokumentacją, bo właściciel nie ma nic do ukrycia. Na tej podstawie, a nie na podstawie samej, suchej, działającej na wyobraźnię definicji, wyrobiłem sobie moją ocenę na temat tej inwestycji. Czy nie taka powinna być droga?

 

Poniżej pozwolę sobie przedstawić prezentację firmy, która przetwarza żywność na paszę dla zwierząt.

 

słodka_afera

 

I tak w cyklu łańcucha pokarmowego ląduje w naszych żołądkach. Więc pytanie. Czy afera odpadów BIO lub jak kto woli odpadów organicznych bądź innych niż niebezpiecznych jest aferą specjalnie nakręconą, bo:

 

A) nie chce się komuś sprawdzić,

 

B) jest się zazdrosnym, że komuś się w życiu udają biznesy,

 

C) czy jest to zwykłe, zaściankowe i złośliwe utrudnianie życia.

 

Na to trzeba sobie samemu odpowiedzieć.

 

Przywołam na zakończenie jeszcze nietuzinkową postać naszej historii, sceny politycznej i przyzwoitego człowieka Władysława Bartoszewskiego.

NA PEWNO NIE WSZYTSKO CO WARTO, TO SIĘ OPŁACA, ALE JESZCZE PEWNIEJ (…) NIE WSZYSTKO, CO SIĘ OPŁACA, TO JEST W ŻYCIU COŚ WARTE” – Warto być przyzwoitym.

 

Pozwolę sobie jeszcze udostępnić film Jana Stopki, który jest w centrum tego całego zamieszania, pomysłodawcą Fundacji Górom, Przedsiębiorcą, gospodarzem, mieszkańcem Cięciny płacącym podatki do Gminy Węgierska Górka. Niech każdy sobie sam wyrobi opinię i zdanie, ale biorąc pod uwagę to co można tam dziś zobaczyć, to wpierw zanim kogoś się oskarży albo oczerni należy zebrać konkretne dowody i dokumenty.

 

 

fiddler

 

UWAGA:

 

Artykuł nie jest sponsorowany przez żadną firmę i fundację. Napisany pod wpływem ciekawowści, interesowania się sprawami społecznymi i lokalnymi, ze zwykłej przyzwoitości. Zanim coś się publicznie powie czy napisze, to trzeba to sprawdzić lub chociaż wykazać dobrą wolę.

Wiele jest takich tematów i chyba trzeba będzie popełnić kolejny artykuł, w którym przedstawię rzeczywistość od strony tych którzy działają i zmieniają rzeczywistosć, a nie tylko tych którzy zza biurka i pismami atakują zaangażowanych w konkretne inicjatywy.

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież

Kronika Cięciny

 
als logo
 
Akcja Renowacja
  


Nasi partnerzy


 
Arkom logo
rysianka_team
Żywiec Zdrój logo
mcd electronics
Przedszkole AKUKU
mcd electronics
 
Pomoc dla Marcina Walusiaka
Pomoc dla Majki Galica

Facebook

 fb

 
 
Pomoc dla Majki Galica
Pomoc dla Michała Gluzy
 
Pomoc dla Grażyny
Pomoc dla Grażyny Witos-Fabian

Komentarze | Ostatnio dodane

Fotoforum | Ostatnio dodane zdjęcia