- Szczegóły
- Opublikowano: 22 wrzesień 2024
Czy Velo Soła pobudziło turystykę i mieszkańców?
Po niespełna dwóch miesiącach od oficjalnego otwarcia Velo Soła pojawily się pytania. Czy już pomału budzą się demony? Czy trasa komuś przeszkadza? Czy jej przebieg ktoś uzgadniał? Czy może było to zrobiona za zasadzie "jakoś to będzie"? Czy ktoś wyrysował sobie trasę na mapie i nikt tego nie sprawzdił w terenie? No a rzeczywistość pokazła jak zwykle.....
W lipcu br. na łamach portalu przed otwarciem ścieżki ukazał się artykuł Velo Soła, że patrząc z punktu rowerzysty, podróżującego z małymi dziećmi, użytkownika tej ścieżki łączącej Cięcinę z Żywcem przez Wieprz (od kilku dobrych lat ta ścieżka była wykorzystywana przez mieszkańców Cięciny, Wieprza czy okolicznych miejscowości) będa problemy, gdy pojawi się na niej większa liczba rowerzystów.
Nie trzeba było długo czekać. Po dwóch miesiącach od oficjalnego otwarcia problemy się pojawiły. Dzięki uprzejmości portalu zywiec.info publikujemy tekst w całości, dotyczący problemów odnośnie przebiegu Velo Soła, jej oznakowania, a także bezpieczeństwa na niej.
Szlak rowerowy Velo Soła został wytyczony w roku 2023 i oznakowany przez Śląską Organizację Turystyczną w 2024 r. W ostatnich tygodniach z trasy chętnie korzystają rowerzyści i jednocześnie budzi on wiele skrajnych emocji. W opiniach mieszkańców oraz kierowców dyskusję wywołuje odcinek od miejscowości Wieprz do miejscowości Cięcina. Do tego dochodzą głosy mieszkańców, którzy twierdzą, że szlak przebiega przez prywatne grunty.
Velo Soła - by rozwijała się turystyka
Trasa od Jeziora Żywieckiego do Rajczy cieszy się zainteresowaniem rowerzystów. Przyczynia się do tego rozbudowana w ostatnich latach sieć ścieżek pieszo-rowerowych w naszym regionie ale przede wszystkim malowniczość terenu oraz jego ukształtowanie. Wspomniane walory były kluczowe w rozmowach pomiędzy SOT i lokalnymi samorządami, co przełożyło się na porozumienie z lokalnymi samorządami i zarządcą regionalnej marki turystycznej "Beskidy" by stworzyć produktową trasę rowerową w Beskidzie Żywieckim, wykorzystując istniejącą już infrastrukturę rowerową stworzoną przez gminy oraz uwzględniając przyszłe planowane przez gminy inwestycje w tym zakresie.
Przebieg trasy - każdy wiedział...
W ustalaniu przebiegu trasy uczestniczyły wszystkie zainteresowane podmioty (przedstawiciele gmin, Aglomeracji Beskidzkiej, projektant tras rowerowych), których przedstawiciele wzięli udział we wspólnym przejeździe rowerowym w lipcu 2023 r. od Rajczy do Jeziora Żywieckiego, na którym wspólnie ustalony został wstępny przebieg trasy. Po tych ustaleniach, Śląska Organizacja Turystyczna zleciła opracowanie dokumentacji projektowej przebiegu i oznakowania szlaku rowerowego Velo Soła. Gotowa dokumentacja projektowa została przedłożona do zaopiniowania i zatwierdzenia do zarządców dróg, po których zaplanowany został przebieg trasy oraz wszystkich określonych przepisami podmiotów, w tym Urzędów Gmin, Starostwa Powiatowego i Policji oraz Wód Polskich. Projekt uzyskał wszystkie wymagane opinie i zatwierdzenia, był zatem gotowy do realizacji. Należy podkreślić, że ŚOT nie budowała infrastruktury rowerowej, planowała tylko powstanie na tej bazie oznakowanego szlaku rowerowego. Zakresem działania ŚOT było zatem wytyczenie i oznakowanie szlaku rowerowego biegnącego po istniejącej infrastrukturze, drogach publicznych lub terenach, po których de facto już się przemieszczali piesi i rowerzyści korzystając z przejścia lub przejazdu - przekazała portalowi Agnieszka Sikorska - dyrektor ŚOT.
Z informacji przekazanych nam przez Śląską Organizację Turystyczną wynika, że wszystkie Gminy uczestniczyły w ustalaniu przebiegu szlaku na swoim obszarze i były informowane o kolejnych działaniach zmierzających do powstania szlaku.
Ponadto przebieg szlaku - w uzgodnieniu z Gminami - został ustalony z uwzględnieniem inwestycji gminnych w zakresie infrastruktury rowerowej lub planowanych do realizacji w najbliższych latach. Dlatego na przebiegu szlaku, m.in. w Wieprzu, znajduje się kilka objazdów, m.in. po drodze powiatowej (z braku innej alternatywy poprowadzenia szlaku przy zachowaniu jego ciągłości), a docelowo szlak zostanie poprowadzony na nową infrastrukturę rowerową wykonaną przez Gminę/y - dodaje Dyrektor ŚOT.
Należy tutaj pamiętać, że specyfika szlaku, zarówno pieszego jak i rowerowego, jako liniowej infrastruktury turystycznej ma bowiem to do siebie, że musi mieć zapewnioną ciągłość i nie może być przerwana. Chcąc zatem utworzyć szlak rowerowy, który w większości jest poprowadzony po infrastrukturze odseparowanej od ruchu samochodowego, na odcinku 40 km całości przebiegu szlaku, niestety natrafiliśmy na odcinki, gdzie szlak turystyczny/rowerowy zmuszeni byliśmy poprowadzić po drogach publicznych, w tym drodze powiatowej. Co, jak zostało wspomniane powyżej, nie jest niczym niespotykanym na innych szlakach w naszym województwie, kraju i na świecie, a docelowo zostanie zmienione. Oznakowanie szlaku (czyli żółte tablice objazdu) wyraźnie o tym świadczą, że nie jest to docelowy przebieg szlaku, tylko konieczny objazd. - podkreśla Agnieszka Sikorska.
Agnieszka Sikorska podkreśliła także, że budowanie infrastruktury rowerowej nie jest zadaniem Śląskiej Organizacji Turystycznej, dlatego wyznaczając szlak rowerowy wykorzystano istniejącą już infrastrukturę rowerową stworzoną przez gminy, a także uwzględniono planowane do realizacji inwestycje gmin w tym zakresie.
Obecnie szlak rowerowy jest poprowadzony po różnych nawierzchniach, zarówno po drogach wyłączonych z ruchu samochodowego, jak również w ruchu ogólnym. W tym zakresie nie odbiega to od innych szlaków rowerowych w naszym województwie i w kraju, nawet w przypadku takich znanych tras rowerowych jak Green Velo, trasa R-10, Velo Dunajec, Velo Czorsztyn. Konkurencyjność oferty rowerowej regionów takich jak Małopolska, Pomorskie, czy Zachodniopomorskie jest ogromna, dlatego właśnie zdecydowaliśmy się stworzyć szlak rowerowy już teraz, tym bardziej, że w miarę realizacji zaplanowanych przez gminy inwestycji szlak będzie coraz to lepszy, choć na dzień dzisiejszy w swoim standardzie nie odbiega od wielu znanych i lubianych szlaków rowerowych w innych regionach (np. Kaszubska Marszruta i wcześniej wymienione szlaki).
Zapytaliśmy również, czy władze Gminy Radziechowy-Wieprz, Policja lub Starostwo zgłaszaly uwagi dotyczace oznakowania szlaku w ciągu ulicy Figurów Wieprzu i dalej ulicy Niepodległości Polski, prowadzącej od miejscowości Wieprz w kierunku miejscowości Cięcina. W odpowiedzi na nasze pytanie ŚOT poinformowała, że instytucje te nie zgłaszały zastrzeżeń na etapie uzgodnień projektu oznakowania.
Sytuacja się ustabilizuje?
Jak czytamy w informacji przekazanej przez ŚOT:
Jak każdy nowy szlak również Velo Soła budzi spore zainteresowanie wśród rowerzystów/mieszkańców. Tym bardziej, że w Beskidach, ze względu na górski teren, brakuje tras łatwych i dostępnych dla każdego rowerzysty. Ideą przyświecającą utworzeniu szlaku rowerowego Velo Soła była właśnie promocja tego regionu wśród turystów rowerowych. Najwyraźniej potrzeba stworzenia takiego szlaku rowerowego w Beskidach była ogromna, o czym świadczy ilość rowerzystów od momentu jego oficjalnego otwarcia, a tak naprawdę jeszcze wcześniej, czyli od momentu pojawienia się pierwszej wzmianki w internecie o Velo Soła i planowanym rowerowym rajdzie inauguracyjnym. Od tego czasu to sami użytkownicy szlaku rowerowego zaczęli sami przekazywać w internecie relacje ze szlaku, zachęcając innych do odwiedzenia Żywiecczyzny ze względu na malowniczość trasy i jej łatwość przejechania. Zapewne wkrótce ilość rowerzystów się zmniejszy i ustabilizuje. Jednak pokazuje to dobitnie jak bardzo potrzebne są inwestycje w infrastrukturę ścieżek rowerowych na tym obszarze. Kiedy taka infrastruktura powstanie - a mamy nadzieję, że duże zainteresowanie szlakiem jedynie przyśpieszy działania gmin w tym zakresie - szlak w odcinkach gdzie biegnie drogą powiatową, czy po terenach dróg nieutwardzonych, zostanie przeniesiony na dedykowaną infrastrukturę rowerową.
Trasa Velo Sołą a prywatne grunty
Po tym, jak trasa została oznakowana, z portalem skontaktowali się mieszkańcy Żywca, którzy twierdzą, że trasa Velo Soła przebiega przez ich prywatne działki na odcinku między Żywcem i Wieprzem. O sprawę zapytaliśmy w Urzędzie Miejskim w Żywcu blisko dwa tygodnie temu, jednak do tej pory nie otrzymaliśmy odpowiedzi na to pytanie. Zapytana o tę kwestię Śląska Organizacja Turystyczna w przeciągu zaledwie kilku dni wyjaśniła:
Zgodnie z wykonanym projektem stałej organizacji ruchu, na powyższym odcinku uwzględniono docelowy przebieg trasy, projektując oznakowanie na zaprojektowanej, planowanej przez m. Żywiec drodze dla rowerów, bazując na przedstawionych przez gminę Żywiec dokumentach (podkład mapowy). Niestety budowa tego odcinka przez Miasto Żywiec nie została wykonana w przewidywanym terminie, powodując możliwe kolizje własnościowe w przebiegu istniejącej drogi gruntowej z wprowadzonym projektem organizacji ruchu na potrzeby oznakowania szlaku rowerowego. Należy nadmienić, że w ramach realizowanego projektu budowlanego przez miasto Żywiec, sprawy własnościowe są/będą regulowane w najbliższym czasie. Uwzględniając tę planowaną przez Gminę Żywiec inwestycję, zdecydowano o poprowadzeniu szlaku rowerowego w jego docelowym przebiegu, gdzie istotnym argumentem było także zachowanie jak największego bezpieczeństwa rowerzystów i poprowadzenie szlaku rowerowego poza drogami publicznymi. Alternatywą było jedynie poprowadzenie szlaku znacznie dłuższą i ruchliwą drogą powiatową. Za takim rozwiązaniem przemawiał również fakt istnienia tam od lat zwyczajowej drogi przejścia i przejazdu, co do którego nie było dotychczas protestów.
W celu przygotowania planowanej budowy podjęto obecnie też działania dotyczące wprowadzenia objazdu dla przedmiotowego odcinka, do czasu jego budowy.
Pobudzenie turystyki? Pobudzenie mieszkańców?
Pierwotnym założeniem oznakowania szlaku Velo Soła miało być pobudzenie turystyki. Ruch rowerowy znacząco wzrósł, jednak czy przekłada się to na wzrost w takich branżach jak gastronomia, noclegi i inne usługi? Przedsiębiorcy, z którymi rozmawialiśmy na razie nie mogą jednoznacznie potwierdzić tej informacji. Spore poruszenie jednak wywołało wśród mieszkańców i kierowców oznakowanie trasy na odcinku pomiędzy granicą Żywca i Wieprza i dalej w kierunku Cięciny. 21 września przy ulicy Figurów odbyło się zebranie zainicjowane przez Konrada Szatanka. Mimo zaproszenia na to wydarzenie m.in. przedstawicieli i radnych Gminy Radziechowy-Wieprz czy Śląskiej Organizacji Turystycznej, w miejscu, gdzie spotkali się mieszkańcy przybyło zaledwie dwóch radnych gminnych oraz przedstawiciele policji. Dodajmy, że w czasie, gdy trwało zebranie i dyskusja o zagrożeniach związanych z przebiegiem trasy, zaledwie kilkaset metrów od tego miejsca doszło do zdarzenia, w którym motocyklista uderzył w rowerzystę, o czym informowaliśmy Tutaj
W międzyczasie zarządca drogi powiatowej w Cięcinie próbował gasić pożar "sikawką". Wymieniono krawężniki w chodniku na krawężniki wjazdowe, co tylko tak naprawdę spowodowało to, że rowerzysta nawet nie zastanowi się nad tym, że zmienia się jego uprzywilejowanie i wpada z impetem na drogę powiatową. Tam powinny być barierki ochronne, zabezpieczające przed wtargnięciem na jezdnię i zmuszenie rowerzyt do zatrzymania się!!!
Proponuję odpowiedzialnym za bezpieczeństwo przejechać się na rower na inne ścieżki w kraju i po prostu skopiować rozwiązania, które już są, funkcjonują i się sprawdzają.
Najgorszym odcinkiem jest ul. Figurów w Wieprzu i odcinek nad potokiem Juszczynka. Drugim takim niebezpiecznym punktem jest skrzyżowanie ul. Niepodległości z ul. Słoneczną w Cięcinie. Oby w tych miejscach nie było za późno, gdy dojdzie do tragedi.
fiddler
źródło: zywiec.info
Czytaj więcej...