środa, 12, luty 2025

Dla uczestników biegu "Biegniemy dla Mai".

 

 

 

 

 

 

 

Jak zapewne wiecie podczas Biegu dla Mai oprócz nagród za miejsca I-III wśród uczestników biegu były losowane nagrody specjalne. W roku ubiegłym był to skok na spadochronie natomiast ciągle podnosząc poprzeczkę w tym roku były to dwa Vouchery na strzelnicę GUN CLUB w Bielsku Białej. Oczywiście strzelanie z ostrej amunicji i broni takiej jak używa Wojsko, Policja i Służby Specjalne.

Vouchery były losowane przez Maje, jeden dla grupy kobiet i jeden dla mężczyzn biorących udział w biegu. Nie mam pojęcia jak Maja to zrobiła ale Vouchery trafiły do Martyny i Tomka którzy prywatnie są parą.

 

strzelnica

 

strzelnica

 

Z Martyną i Tomkiem spotkaliśmy się w Bielsku pod strzelnicą GUN CLUB w niedzielę 28 lipca o 15. Razem udaliśmy się na strzelnicę. Tam czekali już na nas instruktorzy. Po wpisaniu do książki i wysłuchaniu krótkiego szkolenia przez instruktora ze strzelnicy GUN CLUB rozpocząłem szkolenie. Najpierw zasady bezpieczeństwa, potem już była tylko frajda ze strzelania. Najpierw do „roboty” wszedł Glock 17 i po 50  naboi dla każdego o kalibrze 9 mm. Rozpoczęliśmy od „manuala” załadowanie broni, przeładowanie i tak dalej, ale przecież oni nie przyszli na wykłady…. Najpierw po jednym naboju dla zapoznania z bronią potem po dwa a na końcu po 10.

strzelnica

 

strzelnica

 

Martyna i Tomek byli bardzo zdyscyplinowanymi strzelcami, szybko przyswajali widzę i najważniejsze nie złamali zasad bezpieczeństwa. Ale sam Glock to nie wszystko, musieliśmy jeszcze spróbować AK47 popularnego „kałasza”. I znowu najpierw manual a potem strzelanie. Tu mieliśmy po 10 strzałów. I znowu była frajda. Po zakończeni strzelania z „kałasza” instruktor z GUN CLUBU zaproponował jeszcze po dwa strzały z pistoletu kalibru .45ACP. Martyna i Tomek przekonali się jaka jest różnica pomiędzy rodzajami i kalibrami w broni palnej. Niestety wszystko co dobre szybko się kończy, nasze zajęcia również dobiegły końca, jeszcze tylko pamiątkowe zdjęcie i wracamy do domu. Wychodząc widziałem jeszcze emocje na twarzach Martyny i Tomka oraz lekko drżące dłonie (to normalne po pierwszym strzelaniu). Myślę że oboje byli zadowoleni z zajęć i mam nadzieję że dało mi się ich zarazić pasja do strzelectwa sportowego i jeszcze nie raz spotkam się z nimi na strzelnicy, a może będziemy kiedyś konkurować na zawodach. 

 

strzelnica
 

Ł.T.

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież

Kronika Cięciny

 
als logo
 
Akcja Renowacja
  


Nasi partnerzy


 
Arkom logo
rysianka_team
Żywiec Zdrój logo
mcd electronics
Przedszkole AKUKU
mcd electronics
 
Pomoc dla Marcina Walusiaka
Pomoc dla Majki Galica

Facebook

 fb

 
 
Pomoc dla Majki Galica
Pomoc dla Michała Gluzy
 
Pomoc dla Grażyny
Pomoc dla Grażyny Witos-Fabian

Komentarze | Ostatnio dodane

Fotoforum | Ostatnio dodane zdjęcia